Rozmowy o niczym

Anya · SP friend

ja mam podobną facetkę, też od histy Wink

tylko, że młodsza ^^ jakąś 40 ma Very Happy

Leśnik

Łaaa, musiał być świetny ja miałam taką nauczycielkę w szkole była świetna, na początku uczyła mnie historii, WOS-u i muzyki ale teraz już mnie nie uczy, a szkoda. Opowiadała różne ciekawe rzeczy jak mieliśmy luźne lekcje np. jak poznała swojego męża albo jak pracowała w prokuraturze. Ach... dlaczego jest tak mało fajnych nauczycieli =.=

Anya · SP friend

nie, u mnie to nie mówi o swoim życiu prywatnym... raczej robi sobie jaja z lekcji Wink

jak opowiada o 1 wojnie, albo o Hitlerze ^^ boki zrywać normalnie Very Happy

Leśnik

Ja też mam takiego od w-f na dodatek to wychowawca i jeszcze nic nie robimy na w-f a najlepsze jest to że ma jakieś ok. 50 i wygląda jak rusek, ma takie fajne wąsy ^^

Anya · SP friend

to głupio =.= nie lubię nic nie robić na w-f. kocham moją babkę *.* tz. nikt jej nie lubi, jest znienawidzona przez wszystkich uczniów, ponieważ jest całkowitym przeciwieństwem twojego faceta Wink

ona jest taka wymagająca że hej, i u niej nie ma nic nie robienia... tz. czasami jak sa jakieś apele czy ładna pogoda to albo nic ie robimy i z nią gadamy sobie w szatni, albo na spacer idziemy... ja nie mogłabym nic nie robić na w-f... umarłabym normalnie!!

W · Administrator

My w piątek na wfach siedzieliśmy z gościem i kleliśmy na dyrekcje. Jak ja go uwielbiam, bo opowiadał nam anegdotki ze szkoły, żeby nas rozbawić. ^^ Tak, wf jest cudny. I nie robienie nic na wfie...normalka xD Ale zamiast nic nie robić, po prostu w takich wypadkach na niego nie chodzę.

arya · SP team.

u mnie tez właściwie nic na wf-ie się nie robi, chociaż czasami gościu wymyśla jakieś gry. ostatnio graliśmy w rugby. trzeba przyznać że ubaw był niezły, no i z gościem da się normalnie pogadać^^

Anya · SP friend

jeny, ja w życiu bym się z wami nie zamieniła... mi szkoda godziny, albo 2 na takie nic nie robienie... jak w-f to trza się spocić a nie, siedzieć i gadać =.= ciekawe jak będzie w liceum O.o

Leśnik

wiesz u mnie dokładnie jest tak że czasami ćwiczymy ale jak raz mamy na 7.10 to i nam się nie chce i jemu też Wink

a jak mamy 2 ostatnie to ćwiczmy i wychodzimy wcześniej albo idziemy do domu XD a jeżeli chodzi o liceum to zależy jakie bo w niektórych są i zawsze je robią albo podobnie jak u mnie^^

W · Administrator

Ja tam mam czasem dosyć 'wycisku' na lekcji, więc kiedy piątek po całym długim tygodniu wyjeżdżania z domu o 6., wracaniu o 17.30 i do tego akurat podsumowaniem tej udręki są dwa wfy, przykro mi, ale czasem nie chce mi się biegać za piłką. Wystarczy mi, że dzień w dzień zapierdzielam jak głupia od autobusu do autobusu, metra czy innego dziadostwa xD Ale jak już ćwiczę, to racja, robię raczej wszystko, co mi się każe i nawet się staram! O! Że nie zawsze mi wychodzi, trudno ;P Całe szczęście gość rozumie, ze tuz przed weekendem nie chce nam się ćwiczyć do upadłego, to nas puszcza po godzinie i jest spokój. Aaaach ^^

Mari · SP team.

My na wfie zazwyczaj siatkowka, koszykowka itp, zawsze coś.. nie ma nic nie robienia.. niestety ><.. choc nieraz facetka daje nam spokoj.. i takie mało wymagajace cwiczenia daje... Jutro mamy pilke nozna ><

Leśnik

Uwielbiam grać w piłkę nożną szkoda tylko, że inne dziewczyny jej nie lubią i ciągle gramy tylko w siatkówkę ~.~

Mari · SP team.

W naszej klasie w ogóle mało dziewczyn nie dość, że jest.. to i mało ćwiczy.. dzisiaj na wfie ćwiczyły 2dziewczyny... i to akurat z 2klas... bo mamy z dziewczynami z innej klasy jeszcze wf..

arya · SP team.

nie lubię siatkówki:( a niemieckiego nie cierpię...eh 5 godzin w tygodniu katuszy:(

W · Administrator

Nic jednak nie będzie gorsze od hiszpańskiego... przynajmniej dla takiej osoby jak ja... i w mojej szkole... to koszmar.