Rozmowy o niczym

arya · SP team.

ja robię tzw. ściągi ale ich nie używam, po prostu kiedy piszę lepiej zapamiętuję, ale żeby je używać to dla mnie za dużo. potem bym się czuła jak taka oszustka, a tak napiszę i wyrzucam do śmieci^^

Anya · SP friend

a ja właśnie mam tak, że jak ktoś mi coś opowiada, mówi, to ja dopiero wtedy zapamiętuję jakoś szybciej... taka historia np... jedynie wchodzi mi do głowy jeśli ktoś mi ją opowie... a kto może mi ją opowiadać przed klasówką =.= dlatego jakoś nie umiem jej dobrze napisać ^^"
a z pisaniem, to zazwyczaj tak robię przy Niemcu ^^ czasami zapisuję pół zeszytu zanim się nauczę na kartkówkę =.= koszmar, bo ręka po tym tez boli... ale tylko tak, nic nie zabieram do szkoły... no chyba, że zeszyt i sobie powtarzam przed lekcją...

Mari · SP team.

Ja mam tak samo jak, Arya.. potem jeszcze sobie przypominam przed lekcjami tylko ^^

W · Administrator

Hm...ja sprawdzonego sposobu nie mam. Ściąg nie lubię (choć zeszły rok z geografi przejechałam na 3, bo nagrywałam zabrane od kogoś notatki na mp4 i odsłuchiwałam...geografi nigdy się nie nauczę...nigdy. W tym roku już tego nie stosuje. Trudno, będę cierpieć.) Zwykle... Wszystko wychodzi w praniu i przeważnie źle.
Od wczoraj moja szkoła i jej dyrekcja są gł. wrogami naszej klasy. Pewnie nikt nic na poniedziałek nie zrobi, ale mamy konsekwencje głęboko w dupsku. Żałoba jest i tyle, choć w sumie nikt nie umarł. No bywa.

Anya · SP friend

W. bo ja zapomniałam... w której ty klasie jesteś? wiesz, skleroza ^^"

W · Administrator

2.
I pochwalę się, że jest nowa aktualka ^^'

arya · SP team.

udało mi się znaleźć linka do tego techno poloneza, ale już do nie go nie zatańczymy bo nikt kroków nie wymyślił^^
[link widoczny dla zalogowanych]

W · Administrator

...XDDD Lól.
Nie no, jeśli chcieli Wam to wcisnąć...ŁoŁ... mega xD

Anya · SP friend

to w 1 klasie nagrywaliście lekcje? ja myślałam że to dopiero trzeba na studiach, wiesz notatki itp. jak gadają bez ustanku...

hehe, jakie budujące techno ^^"

W · Administrator

Znaczy, ja nagrywałam notatki innych, ale szczerze, to mamy w szkole 3/4 lekcji w formie wykładów, ty tylko siedzisz, słuchasz i starasz się jak najwięcej zanotować... choć to mi się kojarzy najbardziej z panem o historii... kur...i znowu chce mi się płakać. Ch*je zabrali nam w ciągu roku najlepszego nauczyciela pod słońcem i dali innej klasie...Zresztą klasie Nomi xD (ona już wie, że od teraz nienawidzę jej klasy prawie tak bardzo jak dyrekcji)
Techniawa w pytę, nie powiem xDDD

Anya · SP friend

tz jaki był?
to u was wszyscy najpierw nadają i w sumie nie da się nic zanotować a potem wymagają byście streścili to co oni wygłosili? ja mam takiego od techniki... facet chyba nigdy nie uczył, bo najpierw robi wykład, gada jakieś bzdety, a potem robi kartkówkę =.= oczywiście gada jak katarynka i raczej nie ma szans byśmy coś zapisali =.=

W · Administrator

Może aż w takim niesamowicie szybkim tempie nie gadają, ale ta, mówią non stop i trzeba notować. A gość był....no...to trudno opisać. Mój pierwszy w życiu autorytet.
PS.
Zaraz Ci napiszę PW co do smsa xD

Anya · SP friend

to opisuj

wiek? jaki prowadził zajęcia itp itd ;P

W · Administrator

Starszy facet. Już takie włoski siwe i niewiele ich na głowie, ale jeszcze nie jakiś dziadyga. Koło 50 ma? Coś takiego. W ogóle kozak jest, bo kiedyś pracował w wyborczej (ale uznał, ze jego przeznaczeniem jest uczyć młodzież w liceum i teraz robi to, co lubi xD), wydał kilka książek przygotowujących do matury i ma taki zasób wiedzy z historii i wosu, że aż głowa boli. Zabawny i inteligentny. Jego lekcje nie były suchymi, nieciekawymi monologami, ale tak zaciekawiał, dodawał anegdotki i wszystko opisywał swoim charakterystycznym stylem, że aż się czekało na następną lekcję. Co prawda pytał zawsze, a jego sprawdziany, to pogrom na skale masową, ale każdy wiedział, że jeśli zwaliłeś, to tylko twoja wina Razz

Do tego zawsze przed lekcją mogłeś podejść i w razie trudnej sytuacji wytłumaczyć się, że nie jesteś przygotowany. Ale i tak, tego nie da się opisać, to trzeba być na jego lekcji. Na samym początku w 1. klasie nam powiedział: "Jeśli nawet nienawidzicie teraz historii, to i tak ją pokochacie!" Serio, to się sprawdziło ^^ Cała klasa ryczała w piątek i zarzekała się, że albo zmienimy szkołę, albo odzyskamy gościa od historii.

arya · SP team.

łał to musiał być fajny goścu, chętnie bym go poznała^^